Przekroczenie limitu dochodów rodziców jest bez znaczenia. 4) W przypadku podatników, którzy wychowują jedno małoletnie dziecko, zawarli związek małżeński w połowie roku podatkowego (tj. w lipcu), a łączny ich dochód nie przekroczył 112.000 zł (ojca - 54.000 zł, matki – 58.000 zł) – z ulgi może skorzystać ojciec dziecka.
Marudzące dziecko wydaje dźwięki, które dla większości rodziców są bardziej męczące niż płacz, a nawet krzyk. Dziecko, które ciągle jęczy próbuje w ten sposób skomunikować się z otoczeniem, jednak zazwyczaj trudno zrozumieć, co tak naprawdę chce przekazać. To prowadzi do eskalacji – maluch się złości a rodzic odczuwa
Pediatra podkreśla, jak ważna jest profilaktyka - to najlepsze postępowanie. W przypadku otyłości natomiast wskazana jest konsultacja m.in. z pediatrą, dietetykiem, psychologiem. Zdecydowane i konsekwentne postępowanie prowadzone małymi krokami. Przykładowo: stopniowe ograniczanie kaloryczności posiłków poprzez zmniejszanie
Gdy dziecko śpi z otwartą buzią, ślina na zębach szybko wysycha, przez co zęby są bardziej narażone na uszkodzenia szkliwa. Wady zgryzu i wady wymowy. W czasie spania z otwartą buzią dochodzi do niewłaściwego ułożenia języka. Stale „napiera” on na zęby, co ostatecznie powoduje ich przemieszczanie się.
Surowsza kara, jeżeli pokrzywdzonym jest nauczyciel. Według art. 63 ustawy z 26.01.1982 r. – Karta Nauczyciela (Dz.U. z 2017 r. poz. 1189) "Nauczyciel, podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, korzysta z ochrony przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych na zasadach określonych w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r.
Ze względu na charakter prawa do osobistej styczności z dzieckiem, odebranie rodzicom tego prawa może nastąpić wyjątkowo, np. gdy utrzymywanie osobistych kontaktów rodziców z dzieckiem zagraża jego życiu, zdrowiu, bezpieczeństwu bądź wpływa demoralizująco na dziecko.”[Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2000 r
. Dzieci biją, kapią i mówią do nas przykre rzeczy, kiedy mają w sobie dużo napięcia i trudnych emocji, z którymi sobie nie radzą. Potrzebują naszego wsparcia, aby zrzucić z siebie to, co je przerasta i wrócić do równowagi. To nie znaczy, że mamy zgadzać się na wszystko! Mamy uczyć się komunikować swoje granice w jasny i zdecydowany sposób, ale także pamiętać o tym, że dzieci nie mają złych intencji, a im bardziej „uciążliwie” się zachowują, tym głośniej wołają nas o wsparcie. Kiedy powiemy dzieciom „stop”, gdy robią coś, czego nie lubimy, nie oznacza, że one natychmiast przestaną, ale będą stopniowo uczyły się, na co się nie godzimy i co jest dla nas ważne, a tym samym będą powoli zatrzymywać się w działaniach, które nas naruszają. Oto 10 rozbudowanych komunikatów, które nam w tym pomogą. Możecie je zmieniać i dopasowywać do własnego języka. Próbować ich i sprawdzać, czy dobrze Wam służą. Niech niosą moc i wsparcie!
Wiele osób dzwoni do mnie z pytaniem czy zajmuję się terapią dzieci. Co odpowiadam? Pytam, co się dzieje, w czym jest problem, ile lat mają dzieci i zapraszam dorosłych na spotkanie. Tak - zapraszam dorosłych - opiekunów, rodziców, mamę lub tatę a najlepiej ich oboje, jeśli jest taka możliwość. Czemu nie zapraszam ich z dziećmi, na które się skarżą? Ponieważ wiem, że potrzeba pracować z rodzicami, aby coś się mogło zmienić u ich dzieci. Wiele osób oczekuje ode mnie czegoś innego mówiąc "ale to przecież mój 6-letni syn jest niesforny, nie ja". "To przecież moja 12-letnia córka do mnie pyskuje, więc proszę, niech Pan z nią coś zrobi". Musimy pamiętać, że to złożony problem, który pokazuje, że rodzice w jakiejś mierze sobie nie radzą z problemami wychowawczymi, że potrzebują fachowego wsparcia i pomocy, że choruje cała rodzina, nie tylko dziecko. Psychoterapeuta jest dla dziecka kimś "egzotycznym", a cała sytuacja jest stresująca, dlatego też dziecko inaczej zachowuje się w gabinecie niż w szkole, w domu, czy wśród rówieśników. Lepiej kiedy pewne wskazówki od psychoterapeuty wcielą w życie rodzice, zmieniając swoje podejście do dzieci. Zasadniczo tylko rodzic, poprzez swoją własną pracę terapeutyczną, może coś zmienić w rodzinie, co przekłada się na lepsze funkcjonowanie dziecka, które poprzez swoje złe zachowanie wysyła rodzicom nieświadome sygnały pod tytułem: halo ja tu jestem, zobacz - potrzebuję Cię. Człowiek rodzi się i dojrzewa w pewnym środowisku, otoczeniu, w rodzinie pełnej albo i niepełnej. To, co widzi, słyszy, od najmłodszych lat w nim kiełkuje, tworzy jego spojrzenie na innych ludzi, na otaczający świat. Nie sposób przejść obojętnie, kiedy w domu wciąż są kłótnie, albo nie mówi się o uczuciach, kiedy zwykłą rozmowę zastępuje komputer, a wolny czas wypełniają spacery po galerii handlowej, kiedy rodzice nie mają czasu, albo są często poza domem. Jaki przykład dajemy naszym dzieciom, kiedy mówimy do naszego męża: „Ty kretynie”, albo do naszej żony: „zamknij się, bo pier*olisz”? Pewnie nikt z nas nie zdaje sobie wtedy sprawy, że jako dzieci uczymy się szacunku (albo jego braku) do przyszłego partnera. Dzieci są bacznymi obserwatorami, często naśladują nas - dorosłych, przejmują nasze słownictwo, nasze odnoszenie się do współmałżonka, czy osób starszych. Kto będzie dla dziecka przykładem, jak się odnosić do innych, jak dawać miłość, jeśli nie rodzice? Żaden psycholog, psychoterapeuta nie zastąpi rodzica. Może tylko wskazać drogę rodzicom, co zrobić, aby było lepiej. Każda rodzina tworzy swój system, a problemy dzieci są niejako zaproszeniem do psychoterapii dla dorosłych. Dzieci pokazują nam, co musimy zrobić w naszej pracy nad sobą. Gdy dzieci nie szanują rodziców, trzeba - jako rodzic - postawić sobie pytanie: kiedy ja nie szanuję swoich rodziców? Przykład często idzie z góry. Kiedy Twoje dziecko często choruje, może w ten sposób chce zwrócić na siebie uwagę? Wtedy wiele matek czy też ojców troszczy się dużo bardziej o swoje chore dziecko. Przesiadują godzinami przy łóżku, mówią czułe słówka, pytają się co zrobić na obiad, a na co szczególnie ma ochotę. Dziecko wie, że ma pewne korzyści z bycia chorym, może wtedy bardziej doświadczać miłości rodziców i jest skłonne nieświadomie częściej chorować, gdy na co dzień rodzice nie są dla niego tak mocno dostępni i troskliwi. Są też rodzice, którzy bardziej, niż dzieci rodziców, potrzebują swoich dzieci. Mówią: "Nie idź na dwór bo tam są złe dzieci", lub "bo sobie coś zrobisz", nieświadomie zaszczepiając dzieciom lęk przed innymi, przed życiem. Jednocześnie chcą zatrzymać dzieci przy sobie, bo nie radzą sobie z własnym lękiem i niepokojem, kiedy ich nie ma przy nich. Boją się je stracić, boją się, że stanie się im coś niedobrego. Chcą mieć kontrolę nad wszystkim, co się dzieje, lecz kiedy dziecko wychodzi z domu, to tracą nad nim kontrolę, a świat postrzegają jako "zły i niebezpieczny". Robiąc tak, nic dziwnego, że ich dzieci nie potrafią dorosnąć, przełamywać kolejnych barier, ale wycofują się po małym potknięciu. Gdy dorosną, są wrogo nastawione do innych, bądź czują się lepsze od swoich rówieśników, żądają szczególnych praw, nie potrafią współpracować, ciężko im zbudować stały związek oparty na życzliwości i wzajemnym szacunku. Częstym problemem rodziców jest też brak konsekwencji i uległość wobec żądań stawianych przez dzieci. Kiedy mały chłopiec tupie nogami przed witryną sklepową, bo zobaczył samochodzik, który natychmiast ma mu kupić tato, to zaczyna manipulować swoim zachowaniem. Ważna jest wtedy nasza reakcja i nasza stanowczość, ale jeśli ulegniemy, to mały chłopiec ma już na nas sposób i nie zawaha się kolejnego szantażu w przyszłości. Może nie warto płacić aż tak wysokiej ceny za „święty spokój", ale pozwolić dziecku się wywrzeszczeć i nie ulegać manipulacji? Dziecko musi zobaczyć, że to nie ono ma władzę nad nami, ale my nad nim. To nie ono wie lepiej, co dla niego jest dobre, tylko my. W przeciwnym razie widzi swych rodziców jako słabych i ułomnych, którym można "wejść na głowę". Nie chodzi też o to, by stać się surowym, oschłym i wymagającym rodzicem, który z góry przyjął pewien schemat i będzie bezwzględnie wymagał jego realizacji. Częstym problemem jest też nieobecność jednego z rodziców, bądź odmienny styl wychowania, który mamy w stosunku do jednego z dzieci, lub kiedy jeden rodzic stara się wychowywać dzieci inaczej, niż jego partner. Dzieci zazwyczaj stają w opozycji do tego rodzica, który więcej wymaga i szukają sojusznika wśród drugiego, "łagodniejszego" z rodziców. Kończy się to tym, że dzieci rządzą w domu, zamiast słuchać i szanować porządku, który powinni ustalać wspólnie oboje rodzice. Dobrze, kiedy jest wspólny plan wychowania i dzieci wiedzą, że nikt nie będzie ich lepiej traktował kiedy nabroją, ale poniosą zasłużoną karę, ustaloną wspólnie przez obojga rodziców. Tak więc droga Mamo, drogi Tato - daj sobie szansę na miłość w rodzinie i zobacz, gdzie naprawdę leży źródło problemów. Zobacz, że można coś zmienić w sobie, w relacji z mężem/żoną i w relacji z dziećmi, żeby wszystkim żyło się prościej i lepiej. Czasami małe rzeczy dają duże efekty. Czasami zmiany drobnych nawyków, otwierają nowe możliwości, których wcześniej nikt nie widział. Kiedy nam - dorosłym żyje się lepiej, polepsza się też naszym dzieciom, stają się mniej problematyczne, bardziej radosne i otwarte na świat, optymistycznie nastawione do życia.
24 lipca 2017 Spis treści1 Jak rozmawiać i postępować z nastolatkiem? Jak rozmawiać i postępować z agresywnym nastolatkiem? Jak pomóc agresywnemu nastolatkowi?2 Czym jest agresja?3 Przyczyny zachowań Trudny okres Negatywne emocje a zachowania Czynniki utrudniające prawidłowy proces dojrzewania4 Sprzeczności współczesnego świata generatorem agresji5 Rola rodziców i znaczenie stylu wychowania6 Jak „leczyć” agresję nastolatków wobec rodziców? „Zagubione dzieci, zagubieni rodzice, w chaosie przyśpieszonego tempa rozwoju cywilizacyjnego” Artykuł jest próbą przybliżenia rodzicom istoty problemu zachowań agresywnych dzieci i młodzieży. Być może będzie pomocny w znalezieniu odpowiedzi na często stawiane pytania przez rodziców: Jak rozmawiać i postępować z nastolatkiem? Jak rozmawiać i postępować z agresywnym nastolatkiem? Jak pomóc agresywnemu nastolatkowi? Nie ma uniwersalnych odpowiedzi na powyższe dylematy rodziców, ponieważ każda rodzina i każde dziecko wymaga odrębnego spojrzenia na przyczyny nasilonych i uciążliwych zachowań agresywnych u dzieci i młodzieży. Doświadczenie pokazuje, że jedynie skuteczne jest podejście zindywidualizowane, traktowanie każdego przypadku, jako problemu o jednostkowej charakterystyce i specyfice. Problemy w rodzinie, w tym nasilone agresywne zachowania dzieci, zawsze mają swoje głębokie uwarunkowania w etiologii i historii rodziny, w dynamice jej rozwoju, w wytworzonej przez nią własnej, niepowtarzalnej kulturze i wzorcach funkcjonowania oraz cechach osobowościowych poszczególnych jej członków. Właśnie te czynniki – równocześnie z analizą postaw i zachowań samych dzieci i rodziców oraz stylu rodzicielskiego – muszą być uwzględnione w wypracowaniu i realizacji optymalnych sposobów zindywidualizowanego postępowania w przypadku wystąpienia pozanormatywnych, agresywnych zachowań dzieci i młodzieży wobec rodziców, wychowawców, czy rówieśników. Czym jest agresja? Agresja jest najczęściej definiowana, jako działania mające na celu wyrządzenie krzywdy komuś, spowodowanie straty lub wywołanie bólu. Może przejawiać się w formie słownej lub fizycznej. Agresja może być działaniem skierowanym na innych, zwierzęta lub rzeczy, a nawet na siebie (autoagresja). Jest sposobem na rozładowanie frustracji i negatywnych emocji, może być sposobem na wymuszanie uległości, podporządkowanie sobie kogoś, pozwala na uzyskanie dominacji. W rozwoju dzieci i młodzieży nasilenie agresywnych zachowań obserwuje się w okresie adolescencji – od 12 do 16 roku życia, szczególnie w pierwszym jej okresie. Wówczas najbardziej nasila się tendencja do odrzucania proponowanego przez dorosłych porządku świata, co w połączeniu z ciągłym brakiem dojrzałych umiejętności psychospołecznych stanowi przyczynę nasilonych zachowań agresywnych nastolatków. Zachowania agresywne pojawiają się również u dzieci przed 10 rokiem życia. Nasilenie tych zachowań w dużej mierze zależy nie tylko od indywidualnych cech, ale również czynników środowiskowych, związanych z uwarunkowaniami rodzinnymi, szkolnymi czy rówieśniczym. Oto typowe rodzaje agresji: agresja słowna – wyzywanie i przezywanie agresja fizyczna – pobicie kolegów, bójki i napaści fizyczne autoagresja – samouszkodzenia zachowania wymuszające pieniądze, dobra materialne oraz dewastacja, np. niszczenie rzeczy należących do innych, czy niszczenie mienia szkoły. robienie krzywdy z użyciem telefonu komórkowego czy Internetu. Należy odnotować niepokojący wzrost poziomu autoagresji – samouszkodzeń, szczególnie wśród dziewcząt. Nasilone zachowania agresywne mogą być diagnozowane, jako zaburzenia zachowania, które cechują zachowania agresywne prowadzące do fizycznego zagrożenia dla innych, osób lub zwierząt, uszkodzenia przedmiotów, naruszania własności, oszustwa i kradzieże oraz poważnego pogwałcania zasad i norm społecznych. Mogą być diagnozowane, jako zachowania opozycyjno-buntownicze, które cechuje negatywistyczny wzorzec zachowania, nieposłuszeństwo, opór i wrogość wobec rodziców i autorytetów. Zachowania agresywne mogą być objawem poważnych zaburzeń psychicznych np. depresji młodzieńczej. Problem agresji i opresyjnych zachowań dzieci i nastolatków staje się w obecnej codzienności coraz większym i powszechnym wyzwaniem dla dorosłych Dzisiejszy świat to przede wszystkim dynamiczny postęp technologiczny, który wymusza rywalizacyjność, konkurencyjność, prowokuje stałe poczucie zagrożenia i niepewności, stany frustracji, burzy przyjazne relacje społeczne, które często stają się obojętne bądź, co gorsza agresywne i wrogie. Problemy funkcjonowania w świecie zewnętrznym, w szkole, czy miejscu pracy mają oczywiście swoje przełożenie na relacje w rodzinie, które przestają być oazą poczucia bezpieczeństwa, wsparcia i akceptacji. Wydaje się, paradoksalnie, że jedynym stałym elementem dzisiejszej rzeczywistości jest zmiana, która wymusza nieustające procesy adaptacyjne, które są związane z przeżywaniem lęku, napięcia, niepokoju, permanentnego poczucia zagrożenia dotyczącego naszego poziomu egzystencji finansowej i społecznej. To wszystko musi prowokować nasilenie zachowań agresywnych w relacjach społecznych i zdecydowanie zwiększa ryzyko doświadczania różnego rodzaju zaburzeń psychicznych. Można zaryzykować tezę, że dziś trud istnienia jest relatywnie większy, niż w wiekach poprzednich pomimo ogromnych udogodnień cywilizacyjnych. Umyka naszej uwadze to, że presji są poddawane również nasze dzieci, co jest szczególnie niekorzystne dla ich rozwoju i prawidłowego funkcjonowania w życiu dorosłym. Rywalizacja i konkurencyjność, kult sukcesu pojawiają się już na poziomie przedszkola. Od przedszkola dziecko ma się ścigać, konkurować, pokonywać i eliminować. Wszechobecny kult indywidualnego sukcesu pobudza specyficzne cechy osobowościowe dzieci, często egocentryzm i narcyzm, nadmierny perfekcjonizm oraz postrzeganie innych w kategorii potencjalnego konkurenta i wroga, bądź – z drugiej strony – prowokuje postawy wycofania, rezygnacyjne, poczucie osamotnienia, nieudacznictwa i niskiej samooceny. Dość często rodzice z powodu lęku i w obawie o przyszłość swoich dzieci, stawiają poprzeczkę swoich ambicji wobec dziecka powyżej jego możliwości. Problemem nie do udźwignięcia przez wiele dzieci jest przymus osiągania szkolnych sukcesów. Problem ten pojawia się już w gimnazjum, gdy materiał do opanowania jest znaczny, a presja sukcesu rośnie. W liceum to szaleństwo narasta, któremu towarzyszy przekaz, że jeśli nie będziesz dobry, nie skończysz studiów (i to nie jednych), to wylądujesz na życiowym śmietniku. W tym kontekście agresja nastolatków wobec rodziców staje się naturalnym sposobem rozładowania frustracji, przeżywanego nieustannie niepokoju i lęku. Miłość rodziców do dzieci staje się obsesyjnym lękiem o ich przyszłość. Lęk przeżywany przez rodziców generuje nieustanny nacisk i presję na dzieci, często nieadekwatterapną do ich możliwości i potencjału intelektualnego, emocjonalnego i społecznego. Z kolei życie w tak przewlekłym, permanentnym stresie musi prowokować i nasilać wybuchy agresji, zachowania buntownicze u dzieci i nastolatków, a także samouszkodzenia i poważne zaburzenia psychiczne, takie jak np. stany depresyjne, lękowe i myśli samobójcze. W rezultacie nie tylko wzrasta liczba zachowań problemowych, ale również zmienia się i powiększa ich spektrum, wzmacnia się ich brutalizacja, przy jednocześnie obniżającej się granicy wieku ich występowania. Niepokój budzi u dzieci i młodzieży emocjonalna oziębłość, brak poczucia winy i wysoki poziom tolerancji dla własnych antyspołecznych zachowań oraz brak odpowiedzialności za własne zachowanie. O ile jeszcze nie tak dawno zachowania agresywne i negatywne były przypisywane młodzieży z niższych warstw społecznych, z marginesu społecznego i dziedziczoną patologią społeczną, to dzisiaj dotyczą wszystkich warstw społecznych. Wzrost agresywności jest obserwowany zarówno wśród dziewcząt jak i chłopców, a wskaźnik przestępczości dziewcząt podwoił się w ostatnich latach. Niewątpliwie agresja młodego pokolenia jest problemem bardzo złożonym, wymagającym wielopłaszczyznowych i kompleksowych działań społecznych, ponieważ osadzenie tego zjawiska należy rozpatrywać w kontekście społeczno-kulturowym, który wyznacza warunki socjalizacji dzieci i młodzieży, a zapobieganie nasilonym zachowaniem agresywnym u młodego pokolenia powinno być równorzędne z eliminowaniem agresji w szeroko pojętym życiu społecznym. Obecny świat, w którym agresja wobec innych zdaje się być uprawniona i usprawiedliwiona stwarza warunki do kształtowania osobowości agresywnej, prowokuje nasilenie zachowań negatywistycznych, wrogich, opozycyjnych i wymuszających. Rodzice uważają, że dziecko powinno się przede wszystkim dobrze uczyć. A to nieprawda! Dziecko przede wszystkim powinno się harmonijnie rozwijać Niestety, dość trudno wytłumaczyć rodzicom w dobie silnej konkurencyjności, że sukces szkolny nie jest najważniejszy. Presja na wyniki, koncentracja na nieustannym osiąganiu sukcesów, w najlepszym razie „wyprodukuje” agresywnych frustratów, a w najgorszym doprowadzi do problemów ze zdrowiem psychicznym i zaburzeń psychicznych. Warto w tym miejscu wspomnieć, że nie bez powodu dramatycznie wzrasta liczba dzieci w coraz młodszym wieku, która podejmują próby samobójcze i samookaleczania. Co roku w Polsce popełnia samobójstwo około 300 osób w wieku 16 – 19 lat. Niedojrzałość, brak mechanizmów odpornościowych i umiejętności konstruktywnego rozwiązywania problemów i konfliktów, wszystko to powoduje, że dzieci są całkowicie bezbronne i bezradne wobec napierających wyzwań rzeczywistości już od wczesnych lat szkolnych. Pośpiech życia rodziców, często brak poczucia bezpieczeństwa, związany z utrzymaniem pracy zawodowej i stabilizacji ekonomicznej, nieustanna praca i życie w ciągłym napięciu, zagubienie w pełnieniu ról rodzicielskich i brak często konsekwencji w trzymaniu dyscypliny wychowawczej, zasad i norm, brak spójnego systemu rodzicielskiego i rekompensowanie dziecku braku głębszego zainteresowania, niekończącymi się zakupami i spełnianiem „zachcianek” generuje problemy wychowawcze z dziećmi. Niebezpiecznie wzrastająca agresywność zachowań nastolatków, ich brutalizacja, nawet objawy przemocy dzieci wobec rodziców i odwrotnie, oraz nasilone tendencje zachorowalności na zaburzenia psychiczne wśród dzieci i młodzieży są głęboko osadzone w sprzecznościach i niebywałym tempie zmian, którym poddawane są współczesne społeczeństwa i rodziny. Bezradni są rodzice i nauczyciele, ale również bezradne i zagubione są dzieci. Przyczyny zachowań agresywnych Zrozumienie przyczyn zachowań agresywnych u dzieci i adolescentów należy rozpatrywać z perspektywy specyfiki procesu dojrzewania emocjonalnego, który w normatywny sposób nasila tendencje do występowania zachowań agresywnych, postaw buntu i oporu. Trudny okres adolescencji Adolescencja to faza rozwojowa, w której proces dojrzewania emocjonalnego, czyli rozwój emocjonalno-społeczny nastolatków, jest podstawowym zadaniem tego okresu, który powinien zakończyć się procesem indywidualizacji i separacji. Tym samym intensywność zachowań negatywnych, buntowniczych i opozycyjnych, nawet o charakterze wzmożonej agresywności wpisany jest w specyfikę tego okresu. Alarmujące stają się dopiero ponad normatywne przejawy tych zachowań. Proces dojrzewania emocjonalnego polega przede wszystkim na osiąganiu równowagi pomiędzy przeżywaniem emocji negatywnych i pozytywnych, na rozumieniu swoich stanów emocjonalnych, kontrolowaniu emocji i rozumieniu motywów swojego postępowania. Innymi słowy okres adolescencji to stopniowy rozwój świadomości samego siebie (samoświadomości) i samokontroli. Wśród cech charakterystycznych dla dzieci agresywnych wymienia się niski poziom kontroli emocjonalnej i brak umiejętności radzenia sobie ze stresem w sposób konstruktywny, co prowadzi do przeżywania złości, zachowań wrogich i agresywnych. Dzieci nie potrafią zrozumieć przeżywanych swoich stanów emocjonalnych, zwłaszcza negatywnych emocji, tym bardziej nie potrafią wyrażać ich w sposób akceptowany społecznie. Niezdolność do kontrolowania emocji przez dzieci i zachowania agresywne są ze sobą bezpośrednio powiązane. Emocje są wyrażane zazwyczaj w sposób impulsywny i gwałtowny, gdyż dzieci nie uświadamiają ich sobie w momencie, gdy je przeżywają, towarzyszy im raczej stan „burzy emocji”. Zanim je rozpoznają dochodzi do niekontrolowanych zachowań, często agresywnych. Dzieciom brakuje umiejętności leżących u podstaw samokontroli, czyli umiejętność rozpoznawania i nazywania własnych i cudzych emocji. Ponadto dziecko musi uzmysłowić sobie obowiązujące zasady postępowania w określonej sytuacji, które są akceptowane społecznie. W prawidłowo przebiegającym procesie rozwojowym, dopiero w okresie szkolnym po 10 – 12 roku życia dzieci zaczynają się orientować, rozumieć i być świadomym swoich stanów emocjonalnych, dostrzegać związek pomiędzy przeżywanymi stanami emocjonalnymi a sytuacjami, które je powodują i ich konsekwencjami w postaci różnych zachowań, do których prowadzą. Stają się również świadome i sprawniej odczytują emocje i motywy działania innych. Uczą się wyrażania negatywnych stanów emocjonalnych w formie akceptowanej społecznie. Bywa, że proces tego ważnego zadania rozwojowego z wielu przyczyn staje się zaburzony i/lub opóźniony. Negatywne emocje a zachowania agresywne W kontekście nasilonych zachowań agresywnych należy podkreślić znaczenie przeżywania negatywnych emocji, w tym przede wszystkim gniewu, który jest naturalną reakcją na niezadowolenie, frustrację i stres. Nie mamy świadomości, że dzieci dużo częściej przeżywają stresogenne sytuacje niż dorosły, które są związane z ciągłymi zmianami wynikającymi z zadań rozwojowych, konfliktów w rodzinie, w szkole, z nauczycielami i rówieśnikami, z trudnościami w nauce. Dzieci muszą w większym stopniu niż dorośli akceptować rzeczy, które są bardziej zależne od innych, niż od nich samych, co w naturalny sposób jest potencjalnym źródłem niezadowolenia i negatywnych emocji. Skutkiem braku dojrzałych umiejętności opanowywania stresu jest nasilone przeżywanie frustracji, złości i gniewu, a których konsekwencją są zachowania opozycyjne, buntownicze i agresywne. Jednak, jak pokazują badania dotyczące efektywności stosowania terapeutycznych technik opanowania gniewu, dzieci są zdolne do wypracowania umiejętności radzenia sobie z gniewem i ograniczania jego przeżywania, kontrolowania swojego zachowania. Wiadomo, że w okresie adolescencji proces kształtowania się dojrzałej struktury osobowości skutkuje w sposób naturalny zachowaniami labilnymi, nieprzewidywalnymi i nawet ekstremalnie opozycyjnymi, które w innych okresach życia nawet mogłyby być interpretowane, jako oznaka zaburzeń psychicznych. Należy jednak pamiętać, że zachowania buntownicze, paradoksalnie pełnią pozytywną funkcję, umożliwiają nastolatkom przejmowanie kontroli nad kolejnymi obszarami własnego życia i podkreślanie własnej indywidualności, zdobywanie niezależności. Nieradzenie sobie ze stresogennymi czynnikami, które przejawia się agresywnym zachowaniem, samouszkodzeniem, przemocą, zachowaniami ryzykownymi – nadużywaniem alkoholu i narkotyków, przedwczesną inicjacją seksualną, a nawet próbami samobójczymi, których nasilenie jest alarmujące, może być sposobem „wołania o pomoc”. Czynniki utrudniające prawidłowy proces dojrzewania Badania zwracają uwagę na wzrost czynników utrudniających prawidłowy proces dojrzewania, który przejawia się: wzrostem poziomu agresywności wśród dzieci i nastolatków, również takich, które kwalifikują się, jako przekroczenie prawa, wczesną inicjacją picia alkoholu, nadużywaniem substancji psychoaktywnych, wczesną inicjacją seksualną, oraz alarmującymi wskaźnikami zachorowań na zaburzenia psychiczne, szczególnie depresji wśród młodzieży. Teorie psychologiczne, w szczególności psychologia pozytywna podkreśla, że wspólnym czynnikiem społeczno-kulturowym prowokującym nasilone tendencje do zachowań agresywnych i który ma znaczący wpływ na generowanie zaburzeń rozwojowych jest „zanik wspólnotowości” oraz nadmierny indywidualizm cechujący konsumpcjonistyczną i hedonistyczną wizję współczesnego świata. Generuje to poczucie beznadziejności, osamotnienia i braku wsparcia, przy pozornym poczuciu własnej wartości, a agresja staje się mechanizmem obronnym dla młodych ludzi w najtrudniejszych normatywnie okresach rozwojowych. Kultura indywidualistyczna i propagowana „wszechpotencjalność” młodego pokolenia, jednocześnie spadek znaczenia autorytetów i w efekcie wysoki poziom poczucia osamotnienia powoduje, że młodzież przeżywa nieustannie wiele negatywnych emocji, które wyraźnie wykraczają poza normatywny charakter, np. przygnębienie, nieustanne zmęczenie, bezradność i rozdrażnienie. Wyniki badań z krajów Europy zachodniej zwracają uwagę na to, że choć, na co dzień jesteśmy pozornie otoczeni ogromną siecią kontaktów, a na Facebooku nieustannie przybywa nowych znajomych, to czujemy się coraz bardziej osamotnieni. Z jednej strony z badań europejskich wynika, że nasze zdrowie i długowieczność oraz poczucie szczęśliwości zależy od bliskich relacji i spełnienia w życiu rodzinnym, a nie np. od dobrobytu czy uprawiania sportu i diety, z drugiej strony, alarmujące dane badań podkreślają, że 25 % ankietowanych z nikim nie czuje więzi emocjonalnej. Inne badania przeprowadzone na nastolatkach dowodzą, że na łagodzenie skutków stresu ma zdecydowany wpływ bezpośredni kontakt (np. pocieszanie przez matkę po wystąpieniu stresogennego wydarzenia spowodowało obniżenie poziomu kortyzolu – hormonu powiązanego z wystąpieniem stresu). Inna forma pocieszenia, np. za pośrednictwem SMS, nie przyniosła żadnego skutku. Tak, więc kontakt online, choć jest nieustanny w obecnych czasach nie może w żaden sposób zastąpić bezpośrednich relacji, które mają dobroczynny wpływ na kondycję psychiczną, a tym samym ogólne zdrowie. Interakcje społeczne są pochodną umiejętności nawiązywania i podtrzymywania kontaktów. Jeśli umiejętności te przychodzą z trudem dziecku, które jest introwertyczne, nieśmiałe, lękliwe to wpada w poważne tarapaty życiowe, ponieważ jego społeczne relacje online staną się niebezpiecznym, dla jakości życia zamiennikiem, a w efekcie jego izolacja i życie w odosobnieniu, poczucie osamotnienia, będzie się pogłębiać, prowokując zagrażające stany dla zdrowia psychicznego. Badania, bowiem pokazują, że im więcej czasu nastolatek spędza w Internecie, tym bardziej czuje się nieszczęśliwy. Jednocześnie brak prawdziwych relacji i więzi społecznej, poczucia przynależności prowokuje irracjonalne myślenie u nastolatków, życie w świecie wirtualnym zniekształca widzenie świata takim, jakim jest w rzeczywistości. Siedzenie dziecka w domu, przy Internecie usypia czujność rodziców, ponieważ w ich przekonaniu, jest bezpieczniejsze niż gdyby przebywał z rówieśnikami poza domem. Stwierdzono w badaniach gimnazjalistów, że im więcej czasu uczniowie spędzają na oglądaniu telewizji i przy komputerze, w Internecie, tym wyższe są wskaźniki agresji. Warto podkreślić, że spędzany wspólny czas rodzinnie na rozmowach, przy wspólnym posiłku ma większe znaczenie dla zdrowia niż to, co jemy (np. obniża ryzyko wystąpienia zaburzeń odżywiania u dzieci, nadużywania narkotyków czy depresji). Zwracają uwagę badania przeprowadzone wśród uczniów szkół gimnazjalnych wskazujące na pozytywną korelację nasilonych zachowań agresywnych u uczniów z brakiem poczucia bezpieczeństwa w szkole. Zauważono również związek nasilonej agresji i gorszego samopoczucia psychicznego (nasilonych cech depresyjnych, poczucia osamotnienia) u uczniów szkół gimnazjalnych. Najwięcej agresji przejawiają uczniowie z niepowodzeniami szkolnymi, ze średnią ocen poniżej 3,0. Można przypuszczać, że frustracja i stres spowodowane gorszymi wynikami w nauce i brak sukcesów są odreagowywane w agresywnych atakach. Analiza zachowań agresywnych w odniesieniu do uczniów szkół gimnazjalnych wskazuje, że są one najbardziej nasilone wśród uczniów drugorocznych. Wyniki badań zwracają również uwagę na to, że nasilone zachowania agresywne występują u uczniów gimnazjum w grupie, dla której rodzice i nauczyciele nie są autorytetami. Sprzeczności współczesnego świata generatorem agresji Wydaje się, że obecną wizję świata cechuje z jednej strony ogrom możliwości, a z drugiej, że jest to świat oparty na regułach ekonomicznych i kulcie pieniądza, a tym samym brutalny i okrutny, bowiem permanentną jego cechą jest rywalizowanie i dążenie do sukcesu, w którym nieustannie trwa „wyścig szczurów” i proces selekcji na wygranych i przegranych. Smugą cienia takiej codzienność świata jest wrogość i agresywność, podejrzliwość i nieufność w relacjach społecznych, a w efekcie wysoki poziom frustracji, lęku i obaw, poczucie osamotnienia, które to z kolei prowokują stany depresyjne bądź regułą zamkniętego koła wzmagają agresywność. W obecnym świecie globalizacji, do zjawisk poważnie zakłócających rozwój dojrzewania emocjonalnego dzieci i młodzieży, a tym samym prowokujących zachowania agresywne, badacze zaliczają: Znaczącą dysproporcję i rozbieżność pomiędzy inteligencją, wiedzą i wykształceniem a poziomem rozwoju emocjonalnego u młodej osoby. Rozbieżność ta jest już obserwowana w okresie dzieciństwa, gdy dzieci zaskakują nas słownictwem, formułowaniem zdań i poglądów, prezentowaną wiedzą faktograficzną. To prowokuje u dorosłych przecenianie ich dojrzałości emocjonalnej i robienie z nich partnerów i powierników. Rozwój intelektualny nie jest tożsamy z dojrzałością emocjonalną. Modę na ekstremalne doznania, przekraczanie granic niebezpiecznych dla zdrowia i życia, oraz zdrowia psychicznego, jest cechą współczesnego świata. Zniesienie przez dorosłych, rodziców i szkołę wielu ograniczeń i wymagań, powiększenie sfery wolności młodych ludzi, zwiększyło możliwość szybkiego zdobywania niedostępnych do tej pory doświadczeń. Eksperymenty z narkotykami i alkoholem, wczesna inicjacja seksualna, ryzykowna jazda motoryzacyjna, wyścigi i popisy, ale również różne formy przemocy, stają się sposobem na kreowanie siebie. Skutkiem tych intensywnych doznań, jest szukanie kolejnych, coraz bardziej ekstremalnych przeżyć, eksperymentowanie z życiem, a w rezultacie okazuje się, że wszystkie te doznania, nie chronią przed pustką emocjonalną, przeżywaniem nudy i poczucia beznadziejności, prowadzą do rozczarowania, przygnębienia i niechęci do życia. Hedonistyczny i konsumpcyjny stosunek do życia, którego mottem jest to, że nie ciężka praca nad sobą, ale odpowiednie sprzedanie siebie jest źródłem sukcesów życiowych. Powszechnie propagowane zjawisko „wszechpotencjalności” młodych ludzi, które daje pozorną iluzję łatwego i szybkiego samorozwoju i zaspakajania własnych potrzeb. Umyka uwadze to, że osiągnięcie wyznaczonych celów wymaga systematycznej nauki i pracy, zdolności i talentów, oraz wielu innych predyspozycji, a często także wsparcia najbliższych. Rola rodziców i znaczenie stylu wychowania Wszyscy badacze są zgodni, że rola rodziców i styl sprawowania władzy rodzicielskiej, jest najważniejszym czynnikiem dla prawidłowo przebiegającego procesu rozwoju społeczno-emocjonalnego dziecka, procesów indywidualizacji-separacji i ostatecznie uzyskanie poczucia własnej tożsamości. Środowisko rodzinne jest ważne dla procesu rozwoju emocjonalnego, moralnego, poznawczego i społecznego. Tak więc zadania rozwojowe w okresie dorastania dotyczą również relacji z rodzicami i polegają na osiąganiu emocjonalnej niezależności od rodziców i poszerzaniu własnej autonomii, a silna zależność emocjonalna od rodziców, czy próba blokowania tendencji separacyjnych staje się powodem frustracji i może dochodzić do wzrostu napięć, konfliktowości, zachowań buntowniczych i eskalacji agresji. Analizując znaczenie rodziny w kontekście tendencji dziecka do reagowania agresją, podkreśla się znaczenie klimatu rodziny, struktury rodziny, rodzaj relacji pomiędzy poszczególnymi członkami rodziny, a także niewłaściwe postawy rodzicielskie. Do istotnych czynników rodzinnych prowokujących nasilone zachowania agresywne u dziecka należą brak/rozpad więzi emocjonalnej dorastających dzieci z rodzicami oraz obecność w rodzinie osoby agresywnej, a także występowanie zjawiska przemocy w rodzinie. Do postaw rodzicielskich, które wzmacniają występowanie zachowań agresywnych należą: Odrzucenie Postawy nadmiernie wymagające i nasilone dążenie do kształtowania zachowań dziecka zgodnie z wyobrażeniami, ideałami rodzica Nadmierna kontrola Postawy nadmiernie ochraniające, przesadna opiekuńczość, pobłażliwość, wyręczanie dziecka w wykonywaniu zadań Brak konsekwencji. Oto inne czynniki, które mogą mieć wpływ na pojawienie się zachowań agresywnych: W kontekście znaczenia rodziny dla prawidłowego rozwoju dziecka, podstawowym obowiązkiem rodziców jest zapewnienie miłości i poczucia bezpieczeństwa. Konsekwencjami wzorców wychowawczych, które nie zapewniają poczucia bezpieczeństwa są specyficzne zaburzenia rozwoju dziecka, których przejawem są negatywne i agresywne zachowania, zaburzenia osobowości i poważne deficyty w sferach poznawczych, emocjonalnych i społecznych. Dzieci wychowywane przez rodziców niezaangażowanych, wychowujący w sposób niekonsekwentny, nieprzewidywalny i przypadkowy żyją w permanentnym niepokoju i stresie, stają impulsywne i przejawiają zachowania agresywne, aspołeczne. Dzieci rodziców chłodnych i niedostępnych, częściej są agresywne, brutalne. Stawianie przez rodziców zbyt wysokich wymagań, sprawując nad dzieckiem nieustanną kontrolę, rodzice prowokują przeżywanie u niego lęku, poczucia winy, niższości, budują zaniżoną samoocenę. Z jednej strony powodują, że dziecko staje się uległe i konformistyczne, a z drugiej strony podejmuje ryzykowne zachowania wymykające się spod kontroli, jako formę ucieczki przed rodzicami. Postawa rodziców, którą cechuje wrogość i odrzucenie emocjonalne dziecka, wysoki poziom kontroli jego zachowania oraz stosowanie częstych i surowych kar, zakazów i nakazów, stanowi szczególnie podatne podłoże dla kształtowania się wzorów zachowań agresywnych, szczególnie agresji fizycznej u chłopców. Rodzice pobłażliwi, nadopiekuńczy, których cechuje brak wymagań i ograniczeń utrwalają w dziecku cechy egocentryczności, dążenie do natychmiastowego zaspakajania potrzeb i pragnień, co prowadzi do zaburzeń procesu uspołeczniania, a w konsekwencji nasila konfliktowość i zachowania agresywne wobec rówieśników i nauczycieli. Wychowanie rozpieszczające może prowadzić do wzrostu agresywności, braku kontroli nad emocjami i braku umiejętności odraczania gratyfikacji. Dla prawidłowo przebiegającego procesu rozwoju tożsamości dziecka, najbardziej korzystny jest demokratyczny styl rodzicielski z zachowanymi aspektami autorytarności, oparty na dialogu, a nie jedynie władzy. To znaczy taki, w którym rodzice respektują zdanie, opinie i prawo do podejmowania decyzji, przy jednoczesnym utrzymywaniu zdyscyplinowania. Rodzice, którzy wychowują dziecko w taki sposób, że są pełni troski i wrażliwości, otwarci i skłonni do kompromisów i negocjacji, potrafią rozwijać i wspierać niezależność, samokontrolę, adekwatną samoocenę, empatię i wrażliwość na potrzeby innych zdecydowanie obniżają poziom ryzyka występowania nienormatywnych zachowań agresywnych. Należy podkreślić, że w czasach przyśpieszonego tempa rozwoju i związanym z tym procesem pogłębiających się różnic pokoleniowych, dla prawidłowo przebiegającego okresu dojrzewania dziecka niezbędna jest zdolność adaptacyjna rodziców do ciągłego rozwoju, dostosowania się do zmian społeczno-kulturowych, dzięki którym w przypadku różnych systemów wartości możliwe jest utrzymanie porozumienia i bliskiej więzi z nastolatkiem. Odnotujmy tu także ważny wynik badań, a mianowicie to, że stwierdzono istotną zależność pomiędzy nasilonymi zachowaniami agresywnymi a odrzuceniem przez rówieśników we wczesnym okresie życia. Trzeba zwrócić uwagę na jeszcze jeden bardzo istotny fakt, a mianowicie przy świadomości społecznej, którą cechuje dość niski poziom edukacji związanej ze zdrowiem psychicznym trudno zauważyć rodzicom, że nasilone zachowania agresywne i buntownicze u dzieci mogą być również syndromem przeżywania przez dziecko objawów zaburzeń psychicznych np. depresji, zaburzeń lękowych. W takich przypadkach dziecko niekoniecznie musi się skarżyć na przygnębienie, obniżony nastój, apatię i brak energii życiowej, tak jak to ma miejsce np. w przypadku depresji osoby dorosłej. Jak „leczyć” agresję nastolatków wobec rodziców? Badania i analizy dotyczące diagnozy tego zjawiska, z perspektywy psychologicznej, pedagogicznej, socjologicznej i prawniczej nie dostarczają uniwersalnej odpowiedzi na to pytanie. Każdy przypadek należy traktować indywidualnie w całej jego złożoności, kontekście i uwarunkowań rodzinnych i środowiskowych. Praktyka i doświadczenie pokazują, że w procesie obniżania poziomu agresji u dzieci i młodzieży trzeba korzystać jednocześnie z wielu metod, do których należą: Kształcenie umiejętności psychospołecznych Kształcenie umiejętności interpersonalnych – komunikacji i porozumiewania się, Kształcenie umiejętności konstruktywnego rozwiazywania konfliktów Kształcenie umiejętności radzenia sobie ze stresem i negatywnymi emocjami rozpoznawania emocji. Dzieciom jest trudno zrozumieć własne negatywne stany emocjonalne i wyrażać je w sposób akceptowalny społecznie Odbudowywanie i wzmacnianie autorytetu rodzicielskiego i nauczycielskiego Kształtowanie empatii i szacunku do innych Wzmacnianie dobrej samooceny, wydobywaniem i wzmacnianiem zdolności i indywidualnych możliwości, pozwalających na przeżywanie sukcesów Diagnoza samopoczucia nastolatków np. pozwalająca wychwycić tendencje depresyjne Psychoterapia poznawczo-behawioralna Psychoterapia rodzinna. Psychoterapią, która jest zalecana w przypadku problemów z zachowaniem u dzieci i młodzieży są interwencje poznawczo-behawioralne. Wyniki badań wskazują na wysoki poziom efektywności zindywidualizowanych interwencji poznawczo-behawioralnych, szczególnie, gdy są stosowane równolegle zarówno wobec dzieci i młodzieży, jak i wychowawczej praktyki rodziców. Do interwencji poznawczo-behawioralnych należą między innymi: Program radzenia sobie z gniewem – trening umiejętności radzenia sobie z gniewem, kontrolowania gniewu Trening kontroli złości Trening zastępowania agresji Program radzenia sobie z problemami – trening umiejętności rozwiązywania problemów Systemowa psychoterapia rodzinna jest zalecana w przypadku zaburzeń rozwojowych, emocjonalnych i zachowania u dziecka. Terapia rodzinna jest szczególnie użyteczna w odniesieniu do problemów rozwojowych dzieci i młodzieży, kryzysów adolescencyjnych i związanych z tą fazą, występowaniem pozanormatywnych zachowań nastolatków. Centrum Medyczne Salus Pro Domo w Warszawie oferuje konsultacje psychologiczne, diagnozę i oddziaływania psychoterapeutyczne dla dzieci i młodzieży oraz ich rodziców w sytuacjach nasilonych zachowań agresywnych u dzieci i nastolatków.
Twoje dziecko dorasta, staje się niezależną osobą i szuka sposobu, by to wyrazić. Okres dojrzewania nastolatka to trudny czas dla rodziny. Dziecko się buntuje, jest bardziej drażliwe, ma zmienne nastroje. Ten trudny czas dojrzewania można przetrwać, trzeba tylko wiedzieć jak. Córka warczy na mnie podczas każdej rozmowy albo z krzykiem ucieka, trzaskając drzwiami. Nigdy nie sprawiała problemów, ale teraz bywa nieznośna - skarży się mama 13-letniej Emilki. To typowe objawy buntu nastolatka. Ich nasilenie zależy od temperamentu dziecka i od naszego z nim kontaktu. Co się z dzieckiem dzieje? Po prostu wchodzi w okres dojrzewania. W jego życiu następuje wiele zmian. Zmienia się wygląd - upodabnia się do dorosłego - zmienia się też jego psychika. Bunt nastolatka To okres intensywnego wzrostu i przemian w organizmie. Hormony "buzują", wpływając na zmienność nastrojów i większą drażliwość. Poza tym dorastające dziecko chciałoby mieć więcej wolności i zaufania. Chce być poważnie traktowane. Tymczasem my, rodzice, coraz więcej od niego wymagamy, stosujemy coraz więcej zakazów i obciążamy je nowymi obowiązkami. Dlatego rodzi się bunt. Będzie przybierał na sile, jeśli nie okażemy dziecku zrozumienia. Nastoletnie dziecko czuje swoją odrębność i chce ją zaznaczyć. Zaczyna od tego, co najłatwiejsze. Odmienny ubiór, fryzura na irokeza, kolczyk w nosie, tatuaż, mroczny wystrój pokoju itp. mają podkreślić jego indywidualność, zakomunikować oddzielenie się od rodziców. Wyglądem i zachowaniem nastolatek krzyczy: "Hej, staję się dorosły, mam swoje zdanie, swoje potrzeby i problemy. W moim życiu dzieje się tak wiele, trudno mi sobie z tym wszystkim poradzić...". Nie podnoś głosu. Twój krzyk to dla dziecka sygnał, że mu nie pomożesz. Najpierw wysłuchaj. Pozwól mu przedstawić swój punkt widzenia. Nie przerywaj komentarzami. Zadawaj pytania. Jeśli widzisz, że dziecko ma problem z odpowiedzią, nie nalegaj. Może za kilka minut będzie gotowe ci odpowiedzieć. Naciskając, tylko je zniechęcisz. Nie musisz się zgadzać z tym, co nastolatek mówi, ani pegać wszystkim jego prośbom i naciskom. Nie pozwól, by tobą manippował. Ale pamiętaj o argumentach. Unikaj słów: "Zabraniam ci i koniec". Rozmawiaj spokojnie. "Rozumiem cię, ale...", "Podobają mi się twoje argumenty, jednak mnie nie przekonałeś, wrócimy do tej rozmowy za rok". Jeśli czegoś dziecku zabraniasz, uzasadnij dlaczego. Przyznaj: "Martwię się o ciebie. Nie chce cię puścić na ten koncert, bo nie jestem w stanie zapobiec temu, co może cię tam spotkać". Dziecko poczuje, że się o nie troszczysz. Może zaproponuj, że je na ten koncert zawieziesz i odbierzesz. Zadziw trochę swoje dziecko, zaskocz. Potraktuj problem z humorem. Rozładuj napięcie, niech dziecko wie, że ma fajnego rodzica. Nie mów: "Ja w twoim wieku, to...", ani "Mnie było gorzej, ty masz wszystko" - to na nic. Lepiej zabierz dziecko na zakupy, pokaż, ile coś kosztuje i jak długo trzeba na to pracować. Nie wygłaszaj wykładów ani nie zwracaj się jak do malucha. Traktuj dziecko jak partnera. Tłumacz w sposób prosty, zrozumiały Rozsądne ustalanie granic To "przepoczwarzenie" się w niezależną jednostkę jest naturalnym etapem rozwoju. Jeśli rodzice to rozumieją, łatwiej będzie im i ich dziecku przejść przez ten trudny czas. Bunt zaczyna się wcześnie, ale między 10. a 18. rokiem życia dziecka rodzice mają jeszcze czas na to, by wychować je na odpowiedzialnego dorosłego człowieka. Trzeba więc tak ustalać granice wolności, by mieć możliwość je poszerzać. Jeśli w tym roku nie pozwolimy na np. samodzielny wyjazd z kolegami, możemy to zrobić za rok albo dwa. Ale wytłumaczmy dziecku, dlaczego tak postępujemy. Bywa, że rodzice młodszym dzieciom pozwalają na więcej niż starszym. 10-latka bawi się z chłopcami, ale gdy kończy 14 lat rodzice nagle zauważają, że staje się kobietą, i zabraniają jej biegania z kolegami. Myśli wtedy: "Jak to, dwa lata temu mogłam, a teraz, gdy jestem starsza, nie? Na imprezie dwa domy dalej mogłam być do godz. 22, a teraz mam wrócić o 21?". Nie wolno odbierać raz danych praw. Trzeba je dawkować! Udział ojca w wychowaniu nastolatka Zwykle to matka więcej czasu poświęca wychowaniu dzieci niż ojciec. Tymczasem nastolatek potrzebuje wsparcia obojga rodziców. Zwłaszcza w sytuacji konfliktowej, np. po kłótni z mamą, niezwykle cenny będzie głos ojca - nawet wtedy, gdy na co dzień nie jest on obecny w życiu dziecka. Tata może zabrać dziecko do kina, poprosić o pomoc przy naprawie samochodu, wysłuchać, opowiedzieć coś o sobie, pozwolić dziecku zadawać pytania, cierpliwie tłumaczyć. Niech opowie, jak widzi sytuację, i spróbuje podpowiedzieć rozwiązanie. Nastolatek poczuje, że ma dwoje rodziców, którzy interesują się jego sprawami. 1. Nie bagatelizuj i nie ośmieszaj gustu, sympatii i potrzeb nastolatka. Co z tego, że chodzi w porwanych dżinsach? Co z tego, że słucha muzyki, która ci się nie podoba? Przypomnijmy sobie, jak ty się w tym wieku ubieralłaś, jakiej muzyki słuchalłaś, jak ozdabiałaś swój pokój. 2. Unikaj bezwzględnych zakazów i nakazów. "Nie, bo nie i już". Nie dziwmy się, że dziecko nie będzie się do nich stosować. Wszystko, co robimy na siłę, rodzi bunt, także u dorosłego. 3. Nie trzymaj dziecka pod kloszem, żeby ochronić je przed złem tego świata. Nastolatek musi poznać reguły dorosłego świata. Masz mu o nich opowiedzieć i pomóc, żeby pierwsze doświadczenia w tym świecie nie stały się dla niego traumatycznym przeżyciem. 4. Odbieranie dziecku przyjemności. Stop! Trochę zrozumienia. Przecież my też ich potrzebujemy, a cóż dopiero zestresowany nastolatek. 5. Przerzucanie naszych niespełnionych marzeń i planów na dziecko. Nie wysyłaj nastolatka na kurs dla płetwonurków (jeśli tego nie lubi) dlatego, że tobie nie było to dane. Wsłuchaj się w jego potrzeby, pozwól mieć własne pasje. Szacunek i zaufanie do nastolatka Przyczyną wielu spięć są sytuacje, w których rodzice chcą totalnie kontrolować dziecko i nie ufają mu. Nie oznacza to, że należy mu na wszystko pozwalać, ale gdy dziecko chce zrobić imprezę w domu, określmy jasno warunki np. że goście będą do 21 i nie będzie alkoholu. Okażmy dziecku zaufanie. Jeśli mu nie zaufamy, nie będzie czuć się odpowiedzialne. Wychowanie nie polega na trzymaniu latorośli pod kloszem i zmuszaniu do kopiowania naszych zachowań. Egzekwujmy, by w jego pokoju było czysto, ale nie ingerujmy już w to, jak ma ustawione książki (np. w stos, a nie na półkach). Nie podobają nam się plakaty na ścianach czy muzyka, której słucha? Trudno, to jego świat, jego styl! Nastolatka należy traktować poważnie. Ale nie oznacza to, że mamy np. zrzucać na niego ciężar opieki nad młodszym rodzeństwem, ani wymagać decyzji jak od dorosłego. Dopuszczenie głosu nastolatka w sprawach rodzinnych (gdzie pojechać na wakacje, jakie meble kupić itd.) to dobry sposób na pokazanie, że się z nim liczymy. W zaufaniu jest wielka siła zobowiązująca do odpowiedzialności. Postępując mądrze, mamy szansę na stworzenie silnych, autentycznych więzi, które zaowocują w przyszłości. Jeśli nie radzisz sobie z nastolatkiem, możesz szukać pomocy: U psychologa w poradni rodzinnej. W Stowarzyszeniu OPTA, Warszawa, tel. 0-22 424 09 89,0-22 622 52 52. U psychologów w telefonach zaufania. Jeśli akurat nie zajmują się tymi problemami, skierują do odpowiedniego ośrodka na miejscu. W poradnikach dla rodziców nastolatków. Podajemy kilka propozycji: Michael J. Bradley - Tak, twój nastolatek jest szalony!, Adele Faber, Elanie Mazlish - Jak mówić do nastolatków, żeby nas słuchały. Jak słuchać, żeby z nami rozmawiały, Elizabeth Fenwick, dr Tony Smith - Dojrzewanie. Praktyczny poradnik dla nastolatków i ich rodziców. Sztuka rozmawiania z nastolatkiem - Najtrudniej dogadać się z własnym dzieckiem - narzekają rodzice nastolatków. I choć największymi błędami w tym okresie są błędy komunikacyjne, nie wolno się poddawać, tylko nieustannie podejmować dialog. Trudno jest bowiem nawiązać kontakt, gdy już się do siebie wcale nie odzywamy. Dla nastolatka ważna jest rozmowa z dorosłym, bo sam wtedy czuje się bardziej dorosły. Jeśli widzimy, że córka ma problemy z chłopakiem, rozmowa z dorosłą kobietą (matką, ciotką) jest dobrym rozwiązaniem. Trochę zwierzeń, trochę żartu w atmosferze babskiej solidarności podziała wspierająco. Nastolatka poczuje się rozumiana. Nie ma jednego uniwersalnego modelu, który da się zastosować w rozmowie z każdym nastolatkiem, ani sprawdzonych trików. Naasze dzieci są indywidualnościami. Są jednak zasady, o których warto pamiętać podczas rozmowy. Dlaczego dzieci są agresywne? Skąd się biorą tego typu zachowania? Psycholog Małgorzata Rajchert-Lewandowska temat dziecięcej agresji omawiała bardzo szeroko w audycji Michała Poklękowskiego Drogowskazy na antenie Eski Rock: Grażyna Grudzińska | Konsultacja: Piotr Mosak, psycholog
Kiedy dzieci zrywają relacje z rodzicami może to mieć swoje uzasadnienie: przemoc, używki, brak wartości… Jednak nie zawsze jest to regułą. Musimy założyć, że są też dzieci, które po prostu działają dzieci zrywają relacje z rodzicami, rodzice nie zawsze widzą ku temu powody. Oczywistym jest, że nikt nie jest doskonały. Są ojcowie i matki, którzy bez wątpienia nie zasługują na miłość swoich dzieci. Jednak są też dzieci, które bez żadnego usprawiedliwienia postanawiają spalić za sobą mosty, odciąć się od przeszłości i pozostawić bolesną ciszę w oszołomionej i rozbitej rodzinie. Jest to niewątpliwie skomplikowany temat, do którego możemy podejść na różne sposoby. Chociaż nie dysponujemy danymi statystycznymi dotyczących liczby rodzin, w których rodzice i dzieci żyją w separacji, to należy zauważyć, że w praktyce klinicznej jest to jeden z najczęstszych problemów. Bycie ojcem lub matką jest trudne. Podobnie jest z byciem dzieckiem. Z drugiej strony jest pewien czynnik, o którym nie powinniśmy zapominać. W literaturze popularnej często spotykamy się z wizerunkiem toksycznych matek, autorytarnych ojców i dysfunkcyjnych rodzin, w których rodzą się nieszczęśliwe dzieci. Jest to rzeczywistość, której istnieniu nie możemy zaprzeczyć. Co więcej, zdarza się częściej niż mogłoby się nam wydawać. Jednak jednym z przypadków, o którym nie mówi się zbyt wiele są dzieci, które z dnia na dzień przestają mieć kontakt z rodzicami. Co więcej w niektórych rodzinach mamy do czynienia z dorosłym potomstwem, która ma negatywne i wyniszczające rodzinę nastawienie. Czasami oczywiście może się za tym kryć jakieś zaburzenie psychiczne, ale nie dzieje się tak w 100% przypadków. Jest to problem, z którym boryka się wielu rodziców nawet w bardzo zaawansowanym wieku. „Roztropny ojciec to ten, który zna swojego syna”. -William Szekspir- Czemu dzieci zrywają relacje z rodzicami? Aby wyjaśnić powód, dla którego dzieci zrywają relacje z rodzicami, musimy pamiętać, że często ma na to wpływ kontekst kulturowy i społeczny. Jeśli porównamy na przykład model anglosaski z japońskim zobaczymy, jak wartości kulturowe dotyczące rodziny bardzo się od siebie różnią. Kontekst ma w tym przypadku duże znaczenie, ale należy także zapominać o osobowości i wewnętrznej dynamice każdej rodziny. Badania, takie jak te opublikowane przez The Journals of Gerontology przez dr. Glenna Deane’a i Glenna Spitza pokazują nam coś bardzo interesującego. Decyzja o zerwaniu relacji z rodzicami często jest uwarunkowana wieloma zmiennymi. Nie ma jednoznacznych predyktorów, ponieważ czasami należy również wziąć pod uwagę wpływ partnera lub relacje między rodzeństwem. Możemy jednak zacząć od dwóch jasnych i oczywistych faktów. Pierwszy to ten że dystans między rodzicami i dziećmi wynika ze złożonych relacji między nimi. Druga kwestia dotyczy osobowości dzieci lub okoliczności, w jakich się znajdują. Zobaczmy poniższe dane. Znaczenie rodzicielstwa i problematyczne środowisko Kiedy myślimy o powodach, dla których dzieci zrywają relacje z rodzicami, niewątpliwie musimy tutaj pamiętać o ciężarze przeszłości. Znajdziemy w niej dystans, upokorzenie, brak wsparcia, krytykę lub autorytaryzm. Dlatego kiedy rozmawiamy z tymi dorosłymi już dziećmi, aby zrozumieć powód zdystansowania się od rodziców, możemy znaleźć następujące powody. Twierdzą, że ich rodzice (lub jeden z nich) nie byli dobrymi rodzicami. Traumatyczne rany, które cały czas tkwią w ich wnętrzu uniemożliwiają im pojednanie. Dystans jest często ucieczką. Często istnieje wyraźna różnica między wartościami jednych i drugich. Jednak to samo w sobie nie jest powodem do całkowitego zerwania kontaktu. Jednakże, gdy rodzice nie szanują pomysłów lub sposobu życia dzieci i wprowadzają sankcje, krytykują i robią ciągłe wyrzuty ich potomstwo może zdecydować się na bardziej drastyczne wyjście. Dzieci, które nie kochają swoich rodziców – milczenie niezrozumienia Są synowie i córki, którzy w pewnym momencie życia postanawiają odciąć się od rodziców. To milczenie powoduje udrękę i niezrozumienie rodziców, którzy nie do końca rozumieją zaistniałą sytuację. Jednak ta decyzja nie przychodzi z dnia na dzień. Często mamy do czynienia z długą listą problemów, gdzie odejście było wyborem rozważanym od dawna. Przeanalizujmy poniżej, jakie dokładnie mogą być tego przyczyny. Kwestia osobowości. Są ludzie z problematycznymi zachowaniami, którzy decydują się na zakończenie relacji z rodzicami. Jednak dane pokazują, że nie jest to decyzja na całe życie. Problemy psychologiczne lub uzależnienia. Te dwa przypadki są bardzo ważne i zawsze należy brać je pod uwagę. Często dzieci decydują się opuścić dom rodzinny lub przestać komunikować się z rodzicami z powodu spożywania pewnych substancji lub występowania zaburzeń psychicznych. Żale z przeszłości. Innym czynnikiem są te wydarzenia, które czasami wyznaczają dystans między członkami rodziny. Problemy finansowe, problemy między rodzeństwem, kłótnie i nieporozumienia lub poczucie, że w określonym momencie dziecko nie otrzymało od rodziców wsparcia, jakiego oczekiwało mogą wyznaczyć dystans nie do pokonania. Relacje z partnerem. Jest to niewątpliwie kolejny element, który musimy wziąć pod uwagę. Czasami dzieci wchodzą w związki, przez które odsuwają się od swojej rodziny. Jest to powszechny fakt w relacjach, w których jeden członek kontroluje (i izoluje) drugiego, aby zabrać mu jakiekolwiek wsparcie emocjonalne. Co możemy zrobić, gdy dzieci zrywają relacje z rodzicami? Powody, dla których dzieci zrywają relacje z rodzicami, są, jak widzimy, bardzo zróżnicowane. Każda rzeczywistość jest wyjątkowa i każda rodzina inna. Bez wątpienia zdarzają się przypadki, w których odległość jest rozsądnym, a nawet koniecznym wyjściem dla niektórych osób (zwłaszcza, jeśli współżycie jest źródłem problemów lub dochodzi do przemocy). Zawsze należy pamiętać, jak ważna jest komunikacja w rodzinie. Jeśli dziecko chce wprowadzić dystans w stosunku do rodziny powinno podać powody, które doprowadziły do tej decyzji. Wtedy jesteśmy zmuszeni do szukania rozwiązań, aby osiągnąć porozumienie obu stron. W takich przypadkach zawsze zaleca się skorzystanie z pomocy specjalistów. Z drugiej strony, w przypadku rodziców i matek z problematycznymi dziećmi bardzo ważna jest cierpliwość. W większości przypadków dzieci wracają, aby wznowić kontakt. Są to bardzo trudne realia, które należy próbować zrozumieć indywidualnie, dokładnie i kompleksowo. To może Cię zainteresować ...
co zrobić gdy dziecko wyzywa rodziców